Header photo

Ogródek gastronomiczny krok po kroku w Gdańsku


Mamy początek czerwca, piękną pogodę i coraz więcej turystów. Część zapobiegliwych właścicieli restauracji, kawiarni i koktajbarów rozstawiło ogródki już od kwietnia, a dla tych zapominalskich jest dosłownie „last call”.

Niektórzy szczęśliwcy mogą wystawić ogródek na własnej nieruchomości, ale większość ma możliwość korzystania wyłącznie z terenów należących do gminy – i dzisiaj zajmiemy się właśnie tym drugim zagadnieniem.

Czy jeśli chcemy zająć teren gminny, to czy możemy po prostu kupić kilka krzeseł, stolików, parę donic i uważać, że już wszystko jest załatwione? Doświadczeni powiedzą, że oczywiście nie. Konsekwencją braku zgody na rozstawienie ogródka gastronomicznego są kary pieniężne.

No dobrze, to co zrobić, żeby nie podpaść gminie?

Nie jest to rocket science, lecz wymaga dopilnowania narzuconej procedury w szczególności, że pomyłki będą prowadziły do przedłużenia postępowania. W każdej gminie może to wyglądać trochę inaczej, jednak z grubsza zasady będą mniej-więcej takie same.

Dzisiaj zajmiemy się moim rodzinnym Gdańskiem, do którego w ostatnim czasie spływają fale turystów – szkoda byłoby nie wykorzystać dodatkowego miejsca zwłaszcza w czasie Jarmarku Dominikańskiego. Zresztą odpoczynek na zewnątrz restauracji w ładną pogodę na urokliwym Starym Mieście to sama przyjemność, więc sensownie zaplanowany ogródek podnosi atrakcyjność lokalu.

Oto kroki, które należy podjąć w celu rozstawienia ogródka:

  1. ustalić kto jest właścicielem terenu, na którym chcemy rozstawić ogródek,
  2. posiadać stosowne dokumenty i spełniać narzucone przez gminę kryteria,
  3. przygotować projekt ogródka,
  4. złożyć wniosek o uzgodnienie ogródka gastronomicznego,
  5. złożyć wniosek o zezwolenie,
  6. nabyć wyposażenie ogródka i je ustawić.

Ustalenie kto jest właścicielem terenu, na którym chcemy rozstawić ogródek

Jest to rzecz, którą należy zrobić w pierwszej kolejności – dzięki temu będziemy wiedzieli do kogo się zgłosić i jakie procedury będą Nas czekać.

Ustalić to możemy w wydziale geodezji w urzędzie gminy albo, jeśli znamy numer działki oraz numer księgi wieczystej tej działki, sprawdzamy właściciela w Elektronicznych Księgach Wieczystych (https://ekw.ms.gov.pl/eukw_ogol/menu.do).

Konieczne kryteria i dokumenty

Nie każdy lokal może posiadać ogródek gastronomiczny. W Gdańsku restauracja, kawiarnia czy koktajlbar, które chciałyby rozstawić ogródek gastronomiczny muszą spełnić łącznie następujące warunki:

  • znajdować się w parterze obiektu i posiadać bezpośrednie lub pośrednie wejście z zewnątrz,
  • rozpoczynać swoją działalność nie później niż o godz. 12.00 każdego dnia (na obszarze Drogi Królewskiej – nie później niż o godz. 10.00), z wyłączeniem lokali które przechowują elementy ogródka wewnątrz lokalu,
  • prowadzić wyłącznie działalność gastronomiczną,
  • funkcjonować przez okres całego roku,
  • nie prowadzić sprzedaży z tzw. okienka,
  • nie prowadzić działalności z wykorzystaniem zwierząt,
  • nie prowadzić działalność o charakterze erotycznym,
  • nie funkcjonować w sposób naruszający zasady współżycia społecznego.

Ponadto w Gdańsku nie można sytuować ogródka gastronomicznego:

  • w odległości 10,0 metrów od ogrodzenia Fontanny Neptuna,
  • na ul. Długiej i ul. Długi Targ poza linią wyznaczoną ciągiem latarń ulicznych,
  • w świetle dojść i przejść bramnych,
  • na terenach zieleni, chyba że wynika to z zagospodarowania terenu.

Nie jest to jednak koniec formalności. Żeby móc złożyć stosowne wnioski należy posiadać:

  • tytuł prawny do lokalu gastronomicznego, np. umowa najmu lokalu,
  • decyzję o zatwierdzeniu zakładu przez Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego,
  • mapę do celów informacyjnych w skali 1:500,
  • zaświadczenie o nieposiadaniu zaległości w opłatach z tytułu zobowiązań wobec Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni,
  • zgodę Działu Inżynierii Ruchu GZDiZ (w przypadku lokalizacji ogródka gastronomicznego na jezdni lub miejscu postojowym) – tymczasowa zmiana organizacji ruchu,
  • zgodę sąsiedztwa na usytuowanie ogródka gastronomicznego w najbliższej okolicy (w przypadku braku możliwości lokalizacji bezpośrednio przed lokalem),
  • oświadczenie właściciela lokalu o sposobie rozdysponowania miejsca przed lokalem (w przypadku funkcjonowania w lokalu więcej niż jednej działalności gospodarczej).

Przygotowanie projektu ogródka

Jeśli spełniamy powyższe kryteria i uzyskaliśmy wszystkie wymagane dokumenty, to możemy zająć się zaprojektowaniem Naszego ogródka.

Z pewnością nie możemy zrobić tego w sposób dowolny, lecz musimy się trzymać pewnych narzuconych ram.

Dla przykładu w Gdańsku zasady, jakimi należy kierować się przy projektowaniu ogródka określa Zarządzenie nr 273/20 Prezydenta Miasta Gdańska z dnia 3 marca 2020 r. w sprawie określenia zasad funkcjonowania oraz udostępniania lokalizacji do prowadzenia punktów gastronomicznych oraz handlowych na terenie Miasta Gdańska.

Tylko uwaga! Zarządzenie to było zmieniane już trzy razy, więc do tych zmian też musimy się dostosować. Jak je znaleźć? Bardzo prosto. O tutaj:

Zgodnie z powyższym zarządzeniem ogródek gastronomiczny lokalizuje się – od strony ulicy przy której najbliżej zlokalizowane jest wejście do lokalu – w kolejności:

  • od fasady – na przedprożu, nawet jeśli nie stanowi nieruchomości Gminy Miasta Gdańska,
  • po wykorzystaniu miejsca z ww. punktów – na szerokości witryny lokalu, na chodniku w stronę jezdni z pełnym wykorzystaniem terenu np. doświetlaczy, w uzasadnionych przypadkach sytuowanie ogródka na chodniku wykraczające poza szerokość witryny uzależnione jest od zgody przesłanianych lokali użytkowych – usługowych wyrażonej w formie pisemnej,
  • po wykorzystaniu miejsca z ww. punktów – na miejscach postojowych, w uzasadnionych przypadkach sytuowanie parasoli na ogródku uzależnione jest od zgody przesłanianych lokali użytkowych – usługowych wyrażonej w formie pisemnej,
  • po wykorzystaniu miejsca z ww. punktów – na jezdni, w uzasadnionych przypadkach sytuowanie parasoli na ogródku uzależnione jest od zgody przesłanianych lokali użytkowych – usługowych wyrażonej w formie pisemnej.

Projektując ogródek gastronomiczny w Gdańsku należy pamiętać o:

  • możliwości swobodnego przejścia o szerokości minimum 2 metrów lub tak, aby nie utrudniać ruchu,
  • regulacjach wynikających z przepisów przeciwpożarowych oraz konieczności dojazdu samochodów pożarniczych do zdarzeń i przeprowadzenia ćwiczeń ratowniczych zgodnie z wytycznymi Państwowej Straży Pożarnej,
  • pozostawieniu na ulicach oznakowanych jako drogi dla pieszych minimum 4,20 metrów szerokości przejazdu,
  • ograniczeniu długości do 15 metrów ogródka gastronomicznego lokalizowanego w pasie ruchu,
  • zachowaniu odległości przynajmniej 5 metrów od zjazdów,
  • nieograniczeniu widoczności przejścia dla pieszych,
  • zachowaniu odległości minimum 10 metrów od skrzyżowania, jeśli ogródek gastronomiczny lokalizuje się na jezdni w ciągu miejsc parkingowych,
  • maksymalnej szerokości ogródka gastronomicznego do 2 metrów w przypadku lokalizowania ogródków gastronomicznych na miejscach postojowych.

Ponadto należy pamiętać, że ogródek gastronomiczny zlokalizowany na obszarze Drogi Królewskiej, Głównego Miasta i pozostałych obszarów wpisanych do Rejestru Zabytków oraz Stref Ochrony Konserwatorskiej musi spełniać zasady stanowiące załącznik Nr 1 do wyżej wymienionego zarządzenia, zaś ogródek gastronomiczny zlokalizowany poza wskazanymi obszarami powinien spełniać owe zasady, jednak z dopuszczaniem innych elementów wyposażenia wynikające z indywidualnych rozwiązań projektowych.

Złożenie wniosku o uzgodnienie

Kiedy udało się Nam zaprojektować ogródek zgodnie z obowiązującymi wytycznymi, to kolejnym krokiem jest złożenie wniosku o uzgodnienie.

W przypadku Gdańska mamy gotowy formularz i znajduje się on tutaj: https://download.cloudgdansk.pl/gzdiz-pl/d/2023125156/uog-wniosek-o-wydanie-uzgodnienia-ogrodka-gastronomicznego.pdf.

Wniosek o uzgodnienie składamy do Dyrektora Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni oraz załączamy:

  • mapę do celów informacyjnych w skali 1:500 (aktualny podkład geodezyjny) z zaznaczeniem granic i podaniem wymiarów planowanej powierzchni zajęcia pasa drogowego,
  • projekt ogródka gastronomicznego zawierający:
    • rzut poziomy z zaznaczonymi wymiarami oraz wskazanymi elementami wyposażenia,
    • zdjęcia lub wydruki lub strony katalogowe elementów wyposażenia ogródka,
  • zaświadczenie o nieposiadaniu zaległości w opłatach z tytułu zobowiązań wobec Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni,
  • zgodę Działu Inżynierii Ruchu GZDiZ w przypadku lokalizacji ogródka gastronomicznego na jezdni lub miejscu postojowym – tymczasowa zmiana organizacji ruchu,
  • oświadczenie właściciela lokalu o sposobie rozdysponowania miejsca przed lokalem w przypadku funkcjonowania w lokalu więcej niż jednej działalności gospodarczej,
  • zgodę sąsiedztwa na usytuowanie ogródka gastronomicznego w najbliższej okolicy w przypadku braku możliwości lokalizacji bezpośrednio przed lokalem,
  • tytuł prawny do zajmowanego lokalu użytkowego (dla składających wniosek po raz pierwszy),
  • decyzja o zatwierdzenia zakładu przez Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego (dla składających wniosek po raz pierwszy).

Złożenie wniosku o zezwolenie

Gdy tylko dostaniemy uzgodnienie Naszego ogródka od Dyrektora Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni, wówczas zostaje Nam ostatnia prosta – złożenie wniosku o zezwolenie do Prezydenta Miasta Gdańska. Gdańsk także ma swój wzór tutaj: https://download.cloudgdansk.pl/gzdiz-pl/d/2023125154/dog-wniosek-o-zezwolenie-na-zajecie-pasa-drogowego-w-celu-umieszczenia-ogrodka-gastronomicznego.pdf.

Ustawienie ogródka gastronomicznego

Jak tylko otrzymamy zezwolenie od Prezydenta Miasta Gdańska na umieszczenie ogródka, to możemy zacząć kupować jego wyposażenie. Jednak sam ogródek możemy wystawić dopiero od daty wskazanej w tym zezwoleniu i nie wcześniej!

Trzeba też pamiętać, że tutaj nie kończą się obowiązki. O ogródek gastronomiczny trzeba dbać, aby był czysty i nie stwarzał niebezpieczeństwa.

***

PRO TIP. Związane z ogródkiem gastronomicznym formalności zajmują wiele czasu. Nie tylko samo przygotowanie projektu ogródka gastronomicznego jest pracochłonne, ale także musimy uzbroić się w cierpliwość przy uzyskiwaniu zgód, uzgodnienia i zezwolenia. Dlatego zalecam rozpoczęcie wszystkich czynności na 2-3 miesiące przed dniem, w którym chcielibyśmy ogródek otworzyć.

W szczególności należy mieć w pamięci, że Prezydent Miasta Gdańska ma 30 dni na wydanie zezwolenia, dlatego przy wskazywaniu daty otwarcia należy zachować 30-dniowy odstęp od dnia złożenia wniosku.

PRO TIP 2. W niektórych miastach, gdy lokalizacja ogródka gastronomicznego ma znajdować się na terenie objętych ochroną konserwatorską, konieczne jest także uzyskanie opinii/zgody Miejskiego Konserwatora Zabytków.


6 obowiązków, które musisz spełnić, jeśli używasz plastikowych opakowań i kubków w gastronomii – część druga


W poprzednim wpisie (o tutaj: Opłaty za plastikowe opakowania i inne jednorazowe produkty z plastiku w gastronomii – część pierwsza) opisałam obowiązki wynikające ze sprzedawania jedzenia i napojów w plastiku na wynos (np. kawy w kubkach z domieszką plastiku), a także jakie kary grożą za nieprzestrzeganie tych obowiązków.

Jeśli jeszcze nie czytałeś wcześniejszego artykułu, to gorąco Cię do tego zachęcam. Tam znajdziesz definicje i wyjaśnienia, które pomogą Ci wszystko lepiej zrozumieć.

Skoro wstępne wyjaśnienia mamy za sobą, to przejdźmy do meritum!

Więc, jeszcze raz. Jeśli prowadzisz lokal gastronomiczny i pakujesz swój towar (jedzenie, napoje) w następujące produkty jednorazowego użytku z tworzyw sztucznych:

  • kubki na napoje, w tym także przy użyciu ich pokrywek i wieczek;
  • pojemniki na żywność, w tym pojemniki takie jak pudełka, z pokrywką lub bez, stosowane w celu umieszczania w nich żywności, która jest:
    • przeznaczona do bezpośredniego spożycia, na miejscu lub na wynos,
    • zazwyczaj spożywana bezpośrednio z pojemnika oraz
    • gotowa do spożycia bez dalszej obróbki, takiej jak przyrządzanie, gotowanie czy podgrzewanie

– w tym pojemniki na żywność typu fast food lub na inne posiłki gotowe do bezpośredniego spożycia, z wyjątkiem pojemników na napoje, talerzy oraz paczek i owijek zawierających żywność.

to w związku z użyciem tych plastikowych opakowań jesteś zobowiązany do:

  1. pobierania opłaty od gościa (użytkownika końcowego), który nabywa żywność bądź napoje u Ciebie,
  2. wniesienia pobranej opłaty na rachunek bankowy prowadzony przez marszałka województwa właściwego ze względu na miejsce jej pobrania w terminie do dnia 15 marca roku następującego po roku kalendarzowym, w którym została ona pobrana,
  3. wpisu do rejestru prowadzonego przez właściwego marszałka województwa,
  4. prowadzenia ewidencji liczby nabytych i wydanych gościom (użytkownikom końcowym) produktów jednorazowego użytku z tworzyw sztucznych,
  5. składania rocznego sprawozdania właściwemu marszałkowi województwa,
  6. od 1 lipca 2024 roku do zapewnienia gościom dostępności opakowań alternatywnych do produktów jednorazowego użytku z tworzyw sztucznych, wytworzonych z materiałów innych niż tworzywa sztuczne, w tym innych niż tworzywa sztuczne ulegające biodegradacji, lub dostępności opakowań wielokrotnego użytku.

Wszystko fajnie, tylko pani mecenas. Jak to wszystko zrobić i na czym to polega?

Już tłumaczę!

Pobieranie opłaty od gościa za pakowanie produkty w opakowanie z tworzywa sztucznego

Celem ustawy jest edukacja konsumentów, a więc to od nich (od Naszych gości) ma być pobierana opłata za pakowanie jedzenia lub napojów w następujące produkty jednorazowego użytku z tworzyw sztucznych:

  • kubki na napoje, w tym także przy użyciu ich pokrywek i wieczek;
  • pojemniki na żywność, w tym pojemniki takie jak pudełka, z pokrywką lub bez, stosowane w celu umieszczania w nich żywności, która jest:
    • przeznaczona do bezpośredniego spożycia, na miejscu lub na wynos,
    • zazwyczaj spożywana bezpośrednio z pojemnika oraz
    • gotowa do spożycia bez dalszej obróbki, takiej jak przyrządzanie, gotowanie czy podgrzewanie

– w tym pojemniki na żywność typu fast food lub na inne posiłki gotowe do bezpośredniego spożycia, z wyjątkiem pojemników na napoje, talerzy oraz paczek i owijek zawierających żywność.

Dla ułatwienia przyjmijmy, że powyższe to: „Opakowania z Opłatą”.

Wysokość opłaty za Opakowania z Opłatą została wskazana w rozporządzeniu Ministra Klimatu i Środowiska w sprawie stawek opłaty za produkty jednorazowego użytku z tworzyw sztucznych będące opakowaniami z dnia 7 grudnia 2023 r. (Dz.U. z 2023 r. poz. 2679) i za sztukę opakowania wynosi:

  • 0,20 zł – w przypadku kubków na napoje, w tym ich pokrywek i wieczek;
  • 0,25 zł – w przypadku pojemników na żywność, w tym pojemników takich jak pudełka, z pokrywką lub bez, stosowanych w celu umieszczania w nich żywności, która jest:
    • przeznaczona do bezpośredniego spożycia, na miejscu lub na wynos,
    • zazwyczaj spożywana bezpośrednio z pojemnika oraz
    • gotowa do spożycia bez dalszej obróbki, takiej jak przyrządzanie, gotowanie czy podgrzewanie

– w tym pojemników na żywność typu fast food lub na inne posiłki gotowe do bezpośredniego spożycia, z wyjątkiem pojemników na napoje, talerzy oraz paczek i owijek zawierających żywność.

Powyższe oznacza, że jeśli sprzedajemy np.:

  • kawę w kubku plastikowym albo papierowym z laminatem plastikowym, z przykrywką plastikową albo bez niej, to pobieramy 0,20 zł opłaty za jeden kubek (z pokrywką albo bez),
  • jedzenie w plastikowym pojemniku na żywność, to pobieramy 0,25 zł opłaty za jeden pojemnik (z pokrywką lub bez).

No dobrze, ale jak to ująć w rozliczeniu z gościem?

Oczywiście na paragonie.

Według Ministerstwa Finansów opłatę należy doliczyć w ramach jednej pozycji do opłaty za napój/jedzenie. Dla świętego spokoju, dopóki nie będzie jakichś rozsądniejszych wytycznych, należy robić właśnie w ten sposób.

Stanowisko Ministerstwa Finansów jest tutaj: https://eureka.mf.gov.pl/informacje/podglad/574950.

Natomiast osobiście nie zgadzam się z tymi instrukcjami. W mojej ocenie powinno się rozdzielić cenę kawy od ceny kubka do kawy i oddzielnie wskazywać także opłatę za opakowanie z tworzywa sztucznego.

Dlaczego w ten sposób?

Oddzielenie ceny kawy od kubka do kawy i opłaty ma uzasadnienie praktyczne i informacyjne – gość powinien wiedzieć ile płaci za kawę, a ile za kubek i czy jest obciążany opłatą za korzystanie z opakowania z tworzywa sztucznego. Ma to przede wszystkim charakter edukacyjny – gość jest poinformowany dlaczego jego ulubione latte kosztuje teraz więcej, co potencjalnie może skłonić go do korzystania z własnego kubka wielokrotnego użytku. Zaś połączenie opłaty z ceną kawy nie da mu takich informacji.

Z kolei jeśli gość zdecyduje się na nalanie mu kawy na wynos do jego własnego kubka termicznego, to wtedy przecież nie obciążymy go ani ceną kubka, ani opłatą 20 gr.

Ponadto, jeśli będziemy wyszczególniać na paragonie oddzielnie opłatę za korzystanie z kubka z tworzywa sztucznego, wówczas mamy dowód dla organu kontrolującego, że przestrzegamy prawa i taką opłatę od gości pobieramy.

Moje podejście jest zdroworozsądkowe, jednak powtórzę jeszcze raz. Na ten moment, dla świętego spokoju, lepiej działać zgodnie z wytycznymi Ministerstwa.

A co z podatkami od opłaty za opakowanie z tworzywa sztucznego?

Nowe przepisy dotyczące pobierania opłat za opakowania z tworzywa sztucznego nie wprowadzają żadnych dodatkowych regulacji dotyczących sposobu traktowania tej opłaty pod względem podatkowym, a wytycznych w tym zakresie od Ministerstwa finansów nadal nie ma. Czyli w zasadzie nie wiadomo czy opłata za plastikowe opakowania jest dochodem, od którego należy naliczyć podatek dochodowy czy też nie.

Rozwiązaniem ostrożnościowym będzie traktowanie opłaty za opakowania z tworzywa sztucznego podobnie do opłaty recyklingowej, która od dawna funkcjonuje w polskim porządku prawnym.

Wtedy opłata powinna być zaliczona do przychodów w momencie jej pobrania od gościa.

A potem należy rozliczyć koszt uzyskania przychodu, ponieważ opłata ta nie zostaje w kieszeni właściciela lokalu, lecz musi być przekazana do marszałka województwa. Dzień, w którym przekazujemy pobrane opłaty za plastik na rachunek bankowy marszałka województwa powinien być momentem, w którym powstanie koszt podatkowy.

Ale jak to ostatecznie zostanie rozwiązane? Na razie niestety nie mamy jasnych informacji.

Odnośnie jednak podatku VAT Ministerstwo Finansów wątpliwości nie ma – opłata za opakowania plastikowe jest nim objęta.

Przekazanie pobranej opłaty na rachunek marszałka województwa

Jak już wyżej wspomniałam, pobrana opłata niestety nie zostaje dla Nas. Musimy ją oddać marszałkowi województwa do dnia 15 marca w roku, który następuje po roku kalendarzowym, w którym tę opłatę pobraliśmy.

Oznacza to, że wszystkie opłaty za plastik, które pobraliśmy w 2024 roku musimy przekazać do dnia 15 marca 2025 roku.

Tylko do którego marszałka województwa należy taką opłatę przekazać? Właściwego ze względu na miejsce jej pobrania, czyli jeśli była pobrana w Gdańsku albo w Gdyni, to do Marszałka Województwa Pomorskiego, a jeśli w Warszawie to do Marszałka Województwa Mazowieckiego. I tak dalej…

A co, jeśli nie wniesiemy tej opłaty?

Wówczas właściwy marszałek województwa wyda decyzję, w której wskaże wysokość zaległości. Jeśli dalej z uporem nie zapłacimy kwoty wskazanej w tej decyzji (o ile jej nie zaskarżymy), to marszałek województwa wyda kolejną decyzję, jednak tym razem w zakresie dodatkowej opłaty w wysokości odpowiadającej 50% kwoty niewniesionej opłaty.

Uzyskanie wpisu do rejestru prowadzonego przez marszałka województwa

Nowe przepisy nakładają na gastronomów, którzy wydają napoje lub jedzenie w Opakowaniach z Opłatą obowiązek wpisu do rejestru prowadzonego przez marszałka województwa właściwego ze względu na miejsce zamieszkania lub siedzibę podmiotu.

Co ważne, ten wpis powinieneś uzyskać przed rozpoczęciem sprzedaży napojów czy jedzenia w jednorazowych plastikowych opakowaniach, a dzień wpisu nie jest równoznaczny z dniem złożenia wniosku. Marszałek województwa ma teoretycznie 30 dni na dokonanie takiego wpisu od dnia otrzymania Twojego wniosku.

Jak dokonać wpisu? Na szczęście dość łatwo – na stronie www.bdo.mos.gov.pl.

Pamiętaj, że jeśli jakieś Twoje dane wskazane w rejestrze lub zakres prowadzonej działalności ulegną zmianie, to musisz te informacje zaktualizować w terminie 30 dni.

Prowadzenie ewidencji liczby nabytych i wydanych opakowań jednorazowego użytku z tworzyw sztucznych

Niezależnie od konieczności pobierania i przekazywania opłaty za plastik, właściciele lokali gastronomicznych muszą także prowadzić ewidencję (w formie papierowej albo elektronicznej) nabytych, a potem wydanych gościom (użytkownikom końcowym) Opakowań z Opłatą.

Jeśli prowadzić więcej niż jeden lokal, to taką ewidencję musisz prowadzić oddzielnie dla każdego punktu gastronomicznego.

Informacje zawarte w ewidencji jesteś zobowiązany przechowywać przez 5 lat, licząc od końca roku kalendarzowego, którego informacje dotyczą. Oznacza to, że informacje zebrane w 2024 roku, nie ważne czy na jego początku czy na końcu, musisz przechowywać do końca 2029 roku.

Prowadzenie tej ewidencji przyda się do corocznego sprawozdania, o którym poniżej.

Roczne sprawozdanie dla marszałka województwa

Na tym wszystkim niestety jeszcze nie koniec.

Zgodnie z nowymi przepisami, co roku do 15 marca należy składać sprawozdanie marszałkowi województwa za poprzedni rok (np. za rok 2024 czas na złożenie sprawozdania jest do dnia 15 marca 2025 roku).

Marszałkiem województwa, do którego należy złożyć sprawozdanie będzie marszałek właściwy ze względu na miejsce prowadzenia lokalu gastronomicznego, jednak nie musimy się tym bardzo kłopotać, gdyż sprawozdanie to należy złożyć za pośrednictwem konta w Bazie danych o produktach i opakowaniach oraz o gospodarce odpadami, które uzyskamy razem z wpisem do rejestru, o którym była mowa powyżej (dla przypomnienia: www.bdo.mos.gov.pl).

W tym sprawozdaniu musimy zawrzeć:

  • dane identyfikujące podmiot:
    • numer rejestrowy (nadany przy wpisie do rejestru prowadzonego przez właściwego marszałka),
    • imię i nazwisko lub nazwę podmiotu oraz adres zamieszkania lub siedziby,
    • numer identyfikacji podatkowej (NIP), o ile został nadany,
  • informacje m.in. o:
    • wysokości należnej opłaty za Opakowania z Opłatą obliczanej oddzielnie dla poszczególnych produktów jednorazowego użytku z tworzyw sztucznych będących opakowaniami,
    • ilości nabytych oraz wydanych w danym roku kalendarzowym Opakowań z Opłatą.

Ponadto należy pamiętać, że dokumenty, na podstawie których sporządzasz sprawozdanie trzeba przechowywać przez 5 lat, licząc od końca roku kalendarzowego, którego dotyczą.

Opakowania alternatywne – czyli obowiązek od 1 lipca 2024 roku

Nowym obowiązkiem, który ma wejść dopiero od 1 lipca 2024 roku, jest konieczność zapewnienia dostępności opakowań alternatywnych do Opakowań z Opłatą lub opakowań wielokrotnego użytku.

Czym są opakowania wielokrotnego użytku, to wszyscy wiemy, natomiast opakowania alternatywne mają być opakowaniami wytworzonymi z materiałów innych niż tworzywa sztuczne, w tym inne niż tworzywa sztuczne ulegające biodegradacji.

W hurtowniach możemy już zaobserwować coraz większy napływ opakowań z tworzyw innych niż sztuczne, choć część nie ma satysfakcjonujących parametrów – głównie ze względu na przesiąkliwość. Miejmy jednak nadzieję, że potrzeba rynku doprowadzi do wymyślenia rozwiązań dobrych i tanich.


Opłaty za plastikowe opakowania i inne jednorazowe produkty z plastiku w gastronomii – część pierwsza


Niedawno rozmawiałam z przyjacielem o najbardziej palących problemach w jego lokalu i okazuje się, że nadal bardzo na topie jest temat plastikowych opakowań, sztućców, słomek itd., a dokładnie kwestia dotycząca nakazów i zakazów wobec właścicieli lokali gastronomicznych w tym zakresie.

Podczas rozmowy wspomniany przyjaciel mówi do mnie: „Słuchaj, Paulina, szukałem informacji na ten temat w Internecie, ale wszędzie jest albo pobieżnie o tym napisane, albo z setką niepotrzebnych dodatkowych informacji. Można się zgubić w tym chaosie. Powiesz mi co mam z tym zrobić jakoś tak… żeby było dobrze i prosto?

No pewnie, że mogę!

Skąd te zmiany? – stan prawny

Całe zamieszanie pochodzi z konieczności implementacji dyrektywy SUP (Single Use Plastic), tj. dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2019/904 z dnia 5 czerwca 2019 roku w sprawie zmniejszenia wpływu niektórych produktów z tworzyw sztucznych na środowisko (Dz.Urz.UE.L Nr 155, str. 1).

Powyższą dyrektywę do polskiego porządku prawnego wciela ustawa o zmianie ustawy o obowiązkach przedsiębiorców w zakresie gospodarowania niektórymi odpadami oraz o opłacie produktowej oraz niektórych innych ustaw z dnia 14 kwietnia 2023 roku (Dz.U. z 2023 r. poz. 877) i to w niej musimy szukać odpowiedzi dotyczącej obowiązków przedsiębiorców prowadzących lokale gastronomiczne.

Następnie na podstawie powyższej ustawy, w celu jej wykonania, wprowadzone zostało rozporządzenie Ministra Klimatu i Środowiska w sprawie stawek opłaty za produkty jednorazowego użytku z tworzyw sztucznych będące opakowaniami z dnia 7 grudnia 2023 roku (Dz.U. z 2023 r. poz. 2679).

Celem powyższych zmian jest redukcja ilości odpadów plastikowych oraz promocja opakowań z tworzyw alternatywnych, a także zwiększenie świadomości konsumenta i w końcu ochrona środowiska naturalnego.

Ważne definicje

W związku z wprowadzeniem przepisów o obowiązkach dotyczących opakowań jednorazowych, właściciele lokali gastronomicznych niepotrzebnie wpadli w popłoch.

Doszły ich słuchy, że będą musieli zapewnić recykling wydawanych przez siebie opakowań, zbierać je z rynku albo uiszczać horrendalne opłaty.

W pierwszej kolejności pragnę zdementować te plotki!

Pochodzą one jedynie z niepoprawnego rozumienia tekstu ustawy. Swoją drogą nie można nikogo o to winić, gdyż polska legislacja jest trudna i bez odpowiedniego, specjalistycznego wykształcenia łatwo jest dać się zapędzić w kozi róg.

Dlatego przed przystąpieniem do czytania reszty artykułu oraz jego drugiej części (która powstanie w przyszłym tygodniu) bardzo Cię proszę, abyś poświęcił chwilę na zapoznanie się z poniższymi definicjami. Będą one konieczne do właściwego zrozumienia o co w tym wszystkim chodzi.

Opakowanie – rozumie się przez to wyrób, w tym wyrób bezzwrotny, wykonany z jakiegokolwiek materiału, przeznaczony do przechowywania, ochrony, przewozu, dostarczania lub prezentacji produktów, od surowców do towarów przetworzonych.

Dla dociekliwych przykłady opakowań można znaleźć w rozporządzeniu Ministra Środowiska w sprawie przykładowego wykazu wyrobów, które uznaje się albo nie uznaje się za opakowanie z dnia 22 października 2013 roku (Dz.U. z 2013 r. poz. 1274).

Produkt jednorazowego użytku z tworzyw sztucznych – jest to produkt, który jest w całości lub części wykonany z tworzyw sztucznych i który nie został przeznaczony, zaprojektowany ani wprowadzony do obrotu, tak aby osiągnąć w ramach jego cyklu życia wielokrotne użycie przez zwrócenie go w celu powtórnego napełnienia lub ponownego użycia do tego samego celu, do którego był pierwotnie przeznaczony.

Powyższa definicja ma w szczególności znaczenie przy jednorazowych kubkach, bo bardzo często spotykamy się z nimi w formie tekturowej, ale jednak powleczonej cienkim plastikiem. I takie niestety także są uważane za wykonane z tworzywa sztucznego.

Tworzywo sztuczne – jest to materiał składający się z polimeru, do którego mogły zostać dodane dodatki lub inne substancje i który może funkcjonować jako główny składnik strukturalny produktów końcowych, z wyjątkiem polimerów naturalnych, które nie zostały chemicznie zmodyfikowane.

Czym jest polimer dokładniej wskazuje art. 3 pkt 5 rozporządzenia (WE) nr 1907/2006 Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 18 grudnia 2006 roku w sprawie rejestracji, oceny, udzielania zezwoleń i stosowanych ograniczeń w zakresie chemikaliów (REACH), utworzenia Europejskiej Agencji Chemikaliów, zmieniającego dyrektywę 1999/45/WE oraz uchylającego rozporządzenie Rady (EWG) nr 793/93 i rozporządzenie Komisji (WE) nr 1488/94, jak również dyrektywę Rady 76/769/EWG i dyrektywy Komisji 91/155/EWG, 93/67/EWG, 93/105/WE i 2000/21/WE (Dz.Urz. UE L 396 z 30.12.2006, str. 1, z późn. zm. 20)

Użytkownik końcowy – rozumie się przez to podmiot nabywający produkty jednorazowego użytku z tworzyw sztucznych, opakowania jednorazowego użytku z tworzyw sztucznych lub napoje lub żywność w opakowaniach jednorazowego użytku z tworzyw sztucznych w celu ich wykorzystania na potrzeby własne, bez dalszej odsprzedaży.

Wprowadzanie do obrotu – rozumie się przez to pierwsze dostarczenie produktu na terytorium kraju w ramach działalności gospodarczej, odpłatne albo nieodpłatne, do celów dystrybucji, konsumpcji, stosowania lub użytkowania, w tym na potrzeby własne.

To właśnie przede wszystkim niezrozumienie ostatniego pojęcia, tj. „wprowadzenia do obrotu” przyczyniło się do powstania obaw wśród gastronomów. Właściciele lokali, którzy kupują plastikowe opakowania w hurtowni nie są osobami, które wprowadzają opakowania do obrotu, gdyż wcześniej zrobił to już ktoś inny, zazwyczaj producent bądź importer.

Oznacza to, że na gastronomach (o ile nie tworzą opakowań plastikowych i nie wprowadzają ich na rynek bądź ich nie importują) nie ciążą obowiązki związane z recyklingiem.

A jeśli nie to jakie obowiązki należy spełnić prowadzać restaurację, koktajlbar, kawiarnię itd.?

Obowiązki gastronomów w związku z plastikowymi opakowaniami – opłata od opakowań plastikowych i inne

Jeśli prowadzisz lokal gastronomiczny i pakujesz swój towar (jedzenie, napoje) w następujące produkty jednorazowego użytku z tworzyw sztucznych:

  • kubki na napoje, w tym także przy użyciu ich pokrywek i wieczek;
  • pojemniki na żywność, w tym pojemniki takie jak pudełka, z pokrywką lub bez, stosowane w celu umieszczania w nich żywności, która jest:
    • przeznaczona do bezpośredniego spożycia, na miejscu lub na wynos,
    • zazwyczaj spożywana bezpośrednio z pojemnika oraz
    • gotowa do spożycia bez dalszej obróbki, takiej jak przyrządzanie, gotowanie czy podgrzewanie

– w tym pojemniki na żywność typu fast food lub na inne posiłki gotowe do bezpośredniego spożycia, z wyjątkiem pojemników na napoje, talerzy oraz paczek i owijek zawierających żywność.

to w związku z użyciem tych plastikowych opakowań jesteś zobowiązany do:

  1. pobierania opłaty od gościa (użytkownika końcowego), który nabywa żywność bądź napoje u Ciebie,
  2. wniesienia pobranej opłaty na rachunek bankowy prowadzony przez marszałka województwa właściwego ze względu na miejsce jej pobrania w terminie do dnia 15 marca roku następującego po roku kalendarzowym, w którym została ona pobrana,
  3. wpisu do rejestru prowadzonego przez właściwego marszałka województwa,
  4. prowadzenia ewidencji liczby nabytych i wydanych gościom (użytkownikom końcowym) produktów jednorazowego użytku z tworzyw sztucznych,
  5. składania rocznego sprawozdania właściwemu marszałkowi województwa,
  6. od 1 lipca 2024 roku do zapewnienia gościom dostępności opakowań alternatywnych do produktów jednorazowego użytku z tworzyw sztucznych, wytworzonych z materiałów innych niż tworzywa sztuczne, w tym innych niż tworzywa sztuczne ulegające biodegradacji, lub dostępności opakowań wielokrotnego użytku.

Obok grafika przygotowana przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska, która pokazuje tylko część obowiązków nałożonych na przedsiębiorców.

Zrobiło się tego dużo, prawda? Żeby Ci pomóc, w następnym wpisie, o tutaj: 6 obowiązków, które musisz spełnić, jeśli używasz plastikowych opakowań i kubków w gastronomii – część druga, przeprowadzę Cię przez te wszystkie obowiązki.

Teraz natomiast przejdźmy do konsekwencji niewypełnienia powyższych obowiązków, a jest ich sporo.

Kary za nieprzestrzeganie przepisów dotyczących opakowań z plastiku dla lokali gastronomicznych

Z uwagi na wielość obowiązków mamy też niestety mnogość różnych kar.

I tak, w przypadku za:

  • niepobieranie opłaty od gościa – grozi pieniężna kara administracyjna w wysokości od 500 zł do 20 000 zł,
  • brak wpisu do rejestru prowadzonego przez właściwego marszałka województwa – kara aresztu albo grzywny w trybie Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia,
  • brak prowadzenia ewidencji liczby nabytych i wydanych gościom produktów jednorazowego użytku z tworzyw sztucznych, nieprowadzenie ewidencji dla każdego punktu gastronomicznego oddzielnie (w przypadku posiadania więcej niż jednego lokalu) lub za nieprzechowywanie informacji zawartych w ewidencji przez 5 lat licząc od końca roku kalendarzowego, którego te informacje dotyczą – grozi pieniężna kara administracyjna w wysokości od 500 zł do 20 000 zł,
  • niezłożenie rocznego sprawozdania właściwemu marszałkowi województwa – kara grzywny w trybie Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia,
  • od 1 lipca 2024 roku, za niezapewnienie gościom dostępności opakowań alternatywnych do produktów jednorazowego użytku z tworzyw sztucznych, wytworzonych z materiałów innych niż tworzywa sztuczne, w tym innych niż tworzywa sztuczne ulegające biodegradacji, lub dostępności opakowań wielokrotnego użytku – grozi pieniężna kara administracyjna w wysokości od 500 zł do 20 000 zł.

Więc tak, jak widzimy, konsekwencje mogą być dotkliwe dla Naszych portfeli.

Zakaz wprowadzania do obrotu słomek, sztućców i innych plastikowych produktów

Jak pewnie zauważyłeś, aktualnie znacznie utrudnione stało się zaopatrywanie lokalu w plastikowe rurki i inne produkty z tworzyw sztucznych.

Wynika to z tego, że od dnia 24 maja 2023 roku zakazano wprowadzania do obrotu produktów jednorazowego użytku z tworzyw sztucznych w postaci m.in.:

  • sztućców (widelce, noże, łyżki, pałeczki),
  • talerzy,
  • słomek (z wyjątkiem tych do celów medycznych),
  • mieszadełek do napojów,
  • wykonanych z polistyrenu ekspandowanego:
    • pojemników na żywność,
    • pojemników na napoje, w tym ich zakrętek i wieczek
    • kubków na napoje, w tym ich zakrętek i wieczek.

Czy to oznacza, że nie możesz korzystać ze zgromadzonych na magazynie słomek, sztućców, talerzy i pojemników?

Wiadomość jest dobra – na szczęście możesz dalej używać tych plastikowych produktów ze swoich zapasów, a nawet dalej je kupować w hurtowniach.

Natomiast zakazane jest wprowadzanie ich do obrotu, czyli to na co wyżej zwróciłam uwagę – producenci i importerzy nie mogą ich już dalej w Polsce dostarczać (tj. odsprzedawać, wprowadzać do hurtowni itd.).

Oznacza to, że ilość jednorazowych plastikowych produktów na polskim rynku z dnia na dzień maleje i w końcu będziemy musieli zaopatrzyć się w rozwiązania alternatywne.

***

Jeśli udało Ci się dotrzeć do końca artykułu, to daj znać w komentarzu czy masz jakiś pomysł na alternatywę dla plastikowych słomek poza wersjami wielorazowymi jak szkło i metal. Oraz papierowymi, które szybko rozmiękają.

***

UWAGA!

Powyższy wpis jest poświęcony dla przedsiębiorców, którzy co prawda pakują swoje towary w opakowania jednorazowe, ale nie wprowadzają do obrotu tych opakowań. Przedsiębiorcy wprowadzający do obrotu muszą przestrzegać jeszcze dodatkowych obowiązków.


Twój pracownik spóźnia się, przychodzi nietrzeźwy albo w ogóle nie pojawia się w pracy? Zobacz jak poradzić sobie z niesumiennym pracownikiem!


W zeszłym tygodniu (o tutaj: Barman upił się podczas obsługi gości, a kucharz znowu nie przyszedł na zmianę. Jak można zabezpieczyć się przed niesolidnymi zleceniobiorcami?) wzięliśmy na tapet niesolidnych zleceniobiorców, więc dzisiaj przyszedł czas na pracowników.

Wyobraźmy sobie, że sytuację mamy taką samą, jak opisana tydzień temu – jeden się spóźnia, drugi w ogóle nie przychodzi do pracy, trzeci przychodzi ubrany tak, że urzędnik Sanepidu złapałby się za głowę, a ktoś inny na dodatek upija się w pracy.

Czy w przypadku umowy o pracę właściciel lokalu ma takie same możliwości, jak w przypadku umowy zlecenia (o świadczenie usług)?

Otóż nie. I to bardzo nie.

Można nawet powiedzieć, że przepaść jest tak wielka, jak daleka jest droga z Gdańska do Krakowa.

Natomiast jest jedna wspólna złota zasada – uważaj z kim podpisujesz umowę (po rozwinięcie tego wątku ponownie odsyłam Cię do artykułu o zleceniobiorcach).

W przypadku zawarcia umowy o pracę, inaczej niż przy umowie zlecenia, znaczna część uprawnień, ale także i obowiązków uregulowana jest przez powszechnie obowiązujące przepisy prawa, które następnie są wykładane w ramach orzecznictwa sądowego. Oznacza to, że nawet jeśli treść podpisanej przez Was umowy o pracę w zasadzie nie zawiera wielu informacji ponad wskazaniem: stron, okresu obowiązywania umowy i wysokością wynagrodzenia, to za „plecami” tej jednej kartki papieru kryje się cała masa regulacji, których Ty jako pracodawca musisz być świadomy. Jak mówi wysłużona maksyma: „nieznajomość prawa szkodzi” – grzech niewiedzy działa tylko na Twoją niekorzyść.

*Na marginesie wyjaśniam, że w przypadku umowy zlecenia, poza podstawowymi regulacjami ofiarowanymi Nam przez prawodawcę w Kodeksie cywilnym, to tylko od Ciebie zależy jak zabezpieczysz się na wypadek nierzetelności zleceniobiorcy.

Zatem jak należy korzystać z ochrony przed niesolidnymi pracownikami? Już wyjaśniam!

1. Wypowiedzenie umowy

Kodeks pracy (ustawa z dnia 26 czerwca 1974 r., Dz.U. Nr 24, poz. 141 ze zm.) nie pozwala na dowolne kształtowanie przez strony okresu wypowiedzenia, co jest możliwe w przypadku umowy zlecenia (o świadczenie usług).

Stosunek pracy ma z góry narzucone kategorie sytuacji, w których można wypowiedzieć umowę o pracę, a także okres wypowiedzenia.

Okres wypowiedzenia

Dla zawartej umowy o pracę na okres próbny, okres wypowiedzenia wynosi:

  • 3 dni robocze, jeżeli okres próbny nie przekracza 2 tygodni,
  • 1 tydzień, jeżeli okres próbny jest dłuższy niż 2 tygodnie,
  • 2 tygodnie, jeżeli okres próbny wynosi 3 miesiące,

z kolei dla umowy na czas nieokreślony i określony, która nie jest umową na okres próbny, okres wypowiedzenia wynosi:

  • 2 tygodnie, jeżeli pracownik był zatrudniony krócej niż 6 miesięcy,
  • 1 miesiąc, jeżeli pracownik był zatrudniony co najmniej 6 miesięcy,
  • 3 miesiące, jeżeli pracownik był zatrudniony co najmniej 3 lata.

Przy tym należy pamiętać, że okres wypowiedzenia umowy o pracę obejmujący tydzień lub miesiąc albo ich wielokrotność kończy się odpowiednio w sobotę lub w ostatnim dniu miesiąca.

Powyższe okresy wypowiedzenia są zasadą, której nie można zmienić (oczywiście jak zawsze z drobnymi wyjątkami np. w przypadku pracownika, który jest zatrudniony na stanowisku związanym z odpowiedzialnością materialną za powierzone mienie czy z uwagi na Twoją likwidację bądź upadłość).

Sytuacje, w których można wypowiedzieć umowę o pracę

Prawo pracy, poza regulacją okresu wypowiedzenia, reglamentuje także sytuacje, w których wypowiedzenie umowy jest w ogóle możliwe.

Oznacza to, że nie możesz zwolnić pracownika bez przyczyny! A ponadto przyczyny te muszą spełniać następujące cechy:

  • prawdziwość,
  • ważność, doniosłość, istotność,
  • posiadanie związku z pracą,
  • konkretność (określona rzeczowo, jednoznaczna),
  • istnienie w momencie dokonania wypowiedzenia,
  • zrozumiałość dla pracownika.

Dla przykładu takimi uzasadnionymi przyczynami wypowiedzenia umowy o pracę mogą być:

  • długotrwałe i częste choroby pracownika, które narażają pracodawcę na stratę,
  • nieumiejętność pracy w zespole,
  • odmowa podporządkowania się poleceniom pracodawcy dotyczącym organizacji i sposobu wykonywania umówionego rodzaju pracy,
  • brak przestrzegania higieny osobistej,
  • brak kluczowych kompetencji wymaganych dla danego stanowiska,
  • i wiele innych, a wszystkie powinny być oceniane przez pryzmat rodzaju i stanowiska pracy.

Pamiętaj też, że nie zawsze możesz wypowiedzieć umowę o pracę, gdyż przepisy narzucają Nam sytuacje, w których pracownik jest chroniony. Nie można na przykład wypowiedzieć umowy pracownikowi:

  • któremu brakuje nie więcej niż 4 lata do osiągnięcia wieku emerytalnego, jeżeli okres zatrudnienia umożliwia mu uzyskanie prawa do emerytury z osiągnięciem tego wieku* (ochrona przedemerytalna),
  • w czasie urlopu pracownika, a także w czasie innej usprawiedliwionej nieobecności pracownika w pracy**,
  • w okresie ciąży, urlopu macierzyńskiego, a także od dnia złożenia przez pracownika wniosku o udzielenie urlopu, urlopu ojcowskiego, urlopu rodzicielskiego albo podobnych.

Podobna ochrona przysługuje także młodocianym pracownikom i działaczom związkowym.

*nie stosuje się w razie uzyskania przez pracownika prawa do renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy bądź osiągnięcia wieku uprawniającego do przejścia na emeryturę.

**jeżeli nie upłynął jeszcze okres uprawniający do rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia.

2. Rozwiązanie umowy bez wypowiedzenia

Niezależnie od uprawnienia do wypowiedzenia umowy o pracę, pracodawcy przysługuje także możliwość rozwiązania umowy bez wypowiedzenia, czyli natychmiastowo.

Takie natychmiastowe rozwiązanie stosunku pracy może wynikać z winy pracownika, ale też może nastąpić bez jego winy.

Rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika

Pracodawca może rozwiązać umowę o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika, czyli w tzw. trybie dyscyplinarnym, w razie:

  • ciężkiego naruszenia przez pracownika podstawowych obowiązków pracowniczych,
  • popełnienia przez pracownika w czasie trwania umowy o pracę przestępstwa, które uniemożliwia dalsze zatrudnianie go na zajmowanym stanowisku, jeżeli przestępstwo jest oczywiste lub zostało stwierdzone prawomocnym wyrokiem,
  • zawinionej przez pracownika utraty uprawnień koniecznych do wykonywania pracy na zajmowanym stanowisku.

Z powyżej wymienionych trzech możliwości natychmiastowego rozwiązania umowy o pracę szczególnego wyjaśnienia wymaga ciężkie naruszenie przez pracownika podstawowych obowiązków pracowniczych, z którym niestety w gastronomii dość często się spotykamy.

Do ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych możemy zaliczyć m.in.:

  • nieprzestrzegania zasad zachowania trzeźwości w pracy,
  • wulgarne odnoszenie się do współpracowników lub osób trzecich lub nawet używanie wobec nich siły fizycznej,
  • brak sumiennego i starannego świadczenia pracy zagrażający interesowi pracodawcy,
  • kradzież bądź jej usiłowanie,
  • powtarzające się spóźnienia do pracy,
  • nieusprawiedliwiona nieobecność w pracy,
  • naużywanie zwolnienia lekarskiego przez pracownika np. poprzez wykonywanie innej pracy w czasie jego trwania.
UWAGA!
Rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika nie może nastąpić po upływie 1 miesiąca od uzyskania przez pracodawcę wiadomości o okoliczności uzasadniającej rozwiązanie umowy.

Rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia bez winy pracownika

Istnieją także sytuacje, w których pracodawca może rozwiązać umowę o pracę ze skutkiem natychmiastowym, nawet jeśli pracownik nie ponosi żadnej związanej z tym winy, tj. w przypadku:

  • jeżeli niezdolność pracownika do pracy wskutek choroby trwa:
    • dłużej niż 3 miesiące – gdy pracownik był zatrudniony u danego pracodawcy krócej niż 6 miesięcy,
    • dłużej niż łączny okres pobierania z tego tytułu wynagrodzenia i zasiłku chorobowego oraz pobierania świadczenia rehabilitacyjnego przez pierwsze 3 miesiące – gdy pracownik był zatrudniony u danego pracodawcy co najmniej 6 miesięcy lub jeżeli niezdolność do pracy została spowodowana wypadkiem przy pracy albo chorobą zawodową,
  • w razie usprawiedliwionej nieobecności pracownika w pracy z innych przyczyn niż wymienione powyżej i trwającej dłużej niż 1 miesiąc.

Gdyby jednak powyższe przypadki nie miały ograniczeń, to byłoby za łatwo. I tak rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia bez winy pracownika nie może nastąpić:

  • w razie nieobecności pracownika w pracy z powodu sprawowania opieki nad dzieckiem – w okresie pobierania z tego tytułu zasiłku, a w przypadku odosobnienia pracownika ze względu na chorobę zakaźną – w okresie pobierania z tego tytułu wynagrodzenia i zasiłku,
  • po stawieniu się pracownika do pracy w związku z ustaniem przyczyny nieobecności.

3. Kary

Kiedy analizowaliśmy przypadki osób zatrudnionych na podstawie umowy o świadczenie usług (umowę zlecenia), to poza możliwością natychmiastowego wypowiedzenia umowy, elementem dyscyplinującym były także kary umowne.

Natomiast sytuacja ze stosunkiem pracy wygląda zgoła inaczej. Pracowników nie możemy karać karami umownymi, tak jak zleceniobiorców, jednak to nie znaczy, że pracodawca pozostaje bez oręża – przysługuje mu możliwość ukarania pracownika karą upomnienia, nagany lub karą pieniężną – i tylko tymi trzema.

Karę upomnienia i karę nagany, pracodawca może stosować za zawinione nieprzestrzeganie przez pracownika:

  • ustalonej organizacji i porządku w procesie pracy,
  • przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy,
  • przepisów przeciwpożarowych,
  • przyjętego sposobu potwierdzania przybycia i obecności w pracy oraz usprawiedliwiania nieobecności w pracy.

Karę pieniężną pracodawca może zastosować za zawinione:

  • nieprzestrzeganie przez pracownika przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy,
  • nieprzestrzeganie przez pracownika przepisów przeciwpożarowych,
  • opuszczenie pracy bez usprawiedliwienia,
  • stawienie się do pracy w stanie nietrzeźwości albo w stanie po użyciu alkoholu lub środka działającego podobnie do alkoholu lub spożywanie alkoholu lub zażywanie środka działającego podobnie do alkoholu w czasie pracy.
UWAGA 2 – ograniczenia w zastosowaniu kary pieniężnej
1. Kara pieniężna za jedno przekroczenie, jak i za każdy dzień nieusprawiedliwionej nieobecności, nie może być wyższa od jednodniowego wynagrodzenia pracownika.
2. Łącznie kary pieniężne w ciągu miesiąca nie mogą przewyższać dziesiątej części wynagrodzenia przypadającego pracownikowi do wypłaty, po dokonaniu potrąceń, o których jeszcze będzie mowa poniżej.
3. Na wybór rodzaju kary, a także wysokość kary pieniężnej ma wpływ waga popełnionego przez pracownika naruszenia – jeśli pracodawca zastosuje karę niewspółmierną do przewinienia, to w przypadku sporu, sąd może taką karę uchylić.
4. Kara nie może być zastosowana po upływie 2 tygodni od powzięcia wiadomości o naruszeniu obowiązku pracowniczego i po upływie 3 miesięcy od dopuszczenia się tego naruszenia.
5. Kara może być zastosowana tylko po uprzednim wysłuchaniu pracownika.
6. Jeżeli z powodu nieobecności w zakładzie pracy pracownik nie może być wysłuchany, bieg dwutygodniowego terminu na zastosowanie kary nie rozpoczyna się, a rozpoczęty ulega zawieszeniu do dnia stawienia się pracownika do pracy.
UWAGA 3
Jeśli pracownik nie stawi się do pracy albo przyjdzie nietrzeźwy i zachowamy wynik z alkomatu, to nie mamy większych problemów z udowodnieniem słuszności zastosowanej kary. Jednak trzeba mieć na uwadze, że nie zawsze tak jest.

Dla przykładu, w sytuacji nieprzestrzegania przez pracownika przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy, żeby móc ukarać pracownika, należy najpierw przeszkolić go z BHP (co na marginesie stanowi obowiązek pracodawcy).

Dla celów dowodowych warto jest także określić organizację i porządek procesu pracy w stosownych regulaminach, aby było wiadomo jakie zachowanie od pracownika jest oczekiwane.

Potrącenie kary pieniężnej z wynagrodzenia o pracę

Zarówno jak w przypadku kar porządkowych, tak i potrącenia w ramach umowy o pracę rządzą się swoimi prawami.

Dobra wiadomość jest taka, że kary pieniężne nałożone przez pracodawcę potrącać z wynagrodzenia można.

ALE. Nie można potrącić więcej niż 1/10 wynagrodzenia (netto) i zawsze kwotą wolną od potrąceń jest kwota wynagrodzenia za pracę w wysokości 90% wynagrodzenia minimalnego wynagrodzenia za pracę (netto).

4. Odpowiedzialność odszkodowawcza

W ostatnim punkcie myślę, że warto jeszcze krótko poruszyć odpowiedzialność odszkodowawczą pracownika, gdyż w tym zakresie przepisy prawa pracy także różnią się od regulacji Kodeksu cywilnego.

Regułą jest, że przy „normalnych” stosunkach cywilnych ponosi się odpowiedzialność odszkodowawczą do wysokości poniesionej przez drugą stronę szkody, czyli straty, którą poszkodowany poniósł, oraz korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie wyrządzono.

Jak się można spodziewać, w przypadku prawa pracy jest inaczej, co postaram się wytłumaczyć na podstawie potłuczonych butelek z drogim alkoholem.

Co do zasady pracownik jest zobowiązany wyłącznie do zapłaty odszkodowania do wysokości trzymiesięcznego wynagrodzenia przysługującego pracownikowi w dniu wyrządzenia szkody. Oznacza to, że jeśli pracownik przecierając półki z nieuwagi zrzuci 20 butelek dobrej whisky, to nie musi zapłacić za nie więcej pracodawcy, niż wartość jego trzymiesięcznego wynagrodzenia.

Dodatkowo, gdyby w tym wypadku ucierpieli goście lokalu, to niestety nie można pociągnąć niezdarnego pracownika do odpowiedzialności – wobec gości odpowiedzialność odszkodowawczą będzie musiał ponieść pracodawca.

Jedynie w sytuacji, w której pracownik zrzucił te butelki umyślnie, jest zobowiązany do naprawienia szkody w pełnej wysokości.

Niestety także odpowiedzialności odszkodowawczej pracownika zmienić nie można – przepisy prawa pracy są kategoryczne. Natomiast konkluzja jest taka, że pracodawca, chociaż w ograniczonym zakresie, to ma możliwość uzyskania odszkodowania od pracownika w przypadku dokonania przez niego zniszczeń.

Warto jednak dodać, że jeśli zatrudniony dokona zniszczeń nie wykonując swoich obowiązków służbowych, czyli np. przychodząc do lokalu jako gość ze swoją rodziną czy partnerką, to nie odpowiada wtedy na zasadach przewidzianych przez Kodeks pracy, lecz jak każdy inny człowiek, ponosi odpowiedzialność przewidzianą przez Kodeks cywilny, a więc za stratę oraz utracone przez osobę poszkodowaną korzyści.


Barman upił się podczas obsługi gości, a kucharz znowu nie przyszedł na zmianę. Jak można zabezpieczyć się przed niesolidnymi zleceniobiorcami?


Po wielkich trudach ustalania dyspozycyjności zespołu lokalu udało się z mozołem przygotować grafik na następny miesiąc. Wiadomo, trzeba uwzględnić, że Sara ma studia, Dawid chce 2 weekendy wolne, bo zarabia jeszcze w innym lokalu, Kaśka co drugi dzień ma zajęcia jogi na 14:00 i uwalnia swoje czakry, zaś Karol, w drodze wyjątku, jest w tym miesiącu elastyczny.

Jednak kilka dni później okazuje się, że jedna z osób wylądowała na zwolnieniu lekarskim, druga z niewiadomych przyczyn w ogóle nie przyszła i nie ma z nią kontaktu od 3 dni, a trzecia zamiast czarnego t-shirta zgodnego z przyjętym dress codem przyszła w futrzastym swetrze, którego włosy wpadają do serwowanych potraw.

Na domiar złego kelnerka uznała, że nie ma sensu uczyć się dań z nowej karty, a Młody zamiast odstawić samochód po zakończeniu zmiany, którym rozwoził dania na wynos, jeździł po nocy i zaliczył dzwona. Żeby było mało, to barman upił się na zmianie i przelał prawie każdego shota.

Brzmi znajomo?

Czy można się przed tym uchronić?

Tak i nie.

Dlaczego nie? Bo takie sytuacje mogą się wydarzyć zawsze. Niezależnie od tego, jak byśmy chcieli się przed nimi zabezpieczyć.

Nie znaczy to jednak, że należy rezygnować z możliwości mobilizowania zespołu. Jednak inaczej motywuje się do utrzymania należytych standardów pracowników (osoby zatrudnione na umowę o pracę), a inaczej ludzi świadczących usługi na podstawie umowy zlecenia (mało życiowa dygresja: będąc dokładną, chodzi o umowę o świadczenie usług, do której stosuje się przepisy o zleceniu, ale potocznie wszyscy mówią, że jest to umowa zlecenia).

Dzisiaj zajmiemy nierzetelnymi zleceniobiorcami, a pracowników zostawimy sobie na później.

1. Uważaj z kim podpisujesz umowę!

Pierwsza rada, to przede wszystkim sprawdź osobę, z którą chcesz podjąć współpracę. Od początku niezmotywowanego kelnera nie zmobilizujesz na nowo i nie wzbudzisz w nim chęci do pracy. Co więcej, będzie on negatywnie wpływał na cały zespół, bo taka postawa jest niestety zaraźliwa.

Motywacja i dopasowanie do formy prowadzonej przez Ciebie działalności, to czasem znacznie więcej niż doświadczenie i umiejętności oraz wszystkie kary świata wpisane w umowę.

Mając chętny do pracy zespół unikniesz wielu kłopotów.

Wszyscy jednak wiemy, że jest to szalenie trudne, w szczególności, że gastronomia cechuje się sporą rotacją. Wtedy warto podeprzeć się zabezpieczającymi postanowieniami umownymi.

2. Wypowiedzenie umowy

Standardowo w umowach ze zleceniobiorcami korzysta się z miesięcznego albo dwutygodniowego terminu wypowiedzenia. I kropka.

Nie musimy się jednak ograniczać tylko do tego ograniczonego rozwiązania.

Faktycznie, możemy ustanowić jedno standardowe wypowiedzenie z okresem np. 2 tygodni albo miesiąca, ale też nie ma przeszkód, aby dodatkowo w wyszczególnionych przypadkach, umożliwić sobie natychmiastowe rozwiązanie umowy, np. z powodu:

  • nieusprawiedliwionego niestawienia się na wcześniej ustaloną zmianę,
  • trzykrotnego niewykonania prac porządkowych pod koniec zmiany,
  • dwukrotnego niezastosowania się do regulaminowego dress codu.

By jednak zachować równowagę stron, warto przewidzieć możliwość szybszego wypowiedzenia umowy także dla zleceniobiorcy, np. w przypadku opóźnienia w zapłacie wynagrodzenia.

3. Kary umowne

Temat kar umownych jest znacznie bardziej skomplikowany niż to się może z pozoru wydawać. Należy je regulować z dużą uważnością, aby potem nie było problemu z ich ostatecznym wyegzekwowaniem.

Kara umowna została uregulowana m.in. w art. 483 § 1 KC:

Można zastrzec w umowie, że naprawienie szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania niepieniężnego nastąpi przez zapłatę określonej sumy (kara umowna)”.

Interesować Nas będzie także art. 484 KC:

§ 1. W razie niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania kara umowna należy się wierzycielowi w zastrzeżonej na ten wypadek wysokości bez względu na wysokość poniesionej szkody. Żądanie odszkodowania przenoszącego wysokość zastrzeżonej kary nie jest dopuszczalne, chyba że strony inaczej postanowiły.

§ 2. Jeżeli zobowiązanie zostało w znacznej części wykonane, dłużnik może żądać zmniejszenia kary umownej; to samo dotyczy wypadku, gdy kara umowna jest rażąco wygórowana.

Kary umowne możemy zastosować, podobnie jak w przypadku wypowiedzenia, za każdorazowe naruszenie obowiązków wskazanych w umowie, np.:

  • za niezastosowanie się do regulaminowego dress codu w wysokości 20 zł za każde naruszenie,
  • za nieusprawiedliwione niestawienie się na wcześniej ustaloną zmianę 50 zł za każde naruszenie,
  • i tak dalej

Niezależnie od powyższego, warto w umowie zawrzeć następującą klauzulę: „Zleceniodawca może dochodzić odszkodowania przewyższającego wysokość kar umownych”, aby nie ograniczać odpowiedzialności odszkodowawczej zleceniobiorcy.

Czy możemy karać bez ograniczeń?

Nie. Jeśli kara umowna będzie nieadekwatna, to:

  • sąd może miarkować zbyt wysoką karę umowną, czyli obniżyć ją zgodne ze swoim uznaniem,
  • sąd może uznać, że postanowienie dotyczące danej kary umownej jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego*, wówczas stwierdzi nieważność postanowienia dotyczącego kary umownej, co spowoduje brak możliwości naliczenia danej kary umownej w ogóle.

* zasady współżycia społecznego – funkcjonujące i utrwalone w społeczeństwie normy moralne, które regulują postępowanie jednych osób wobec innych.

Gdyby powyższego było mało, to zdarzają się wyroki, w których sądy uważają za uzasadnione stosowanie ochrony prokonsumenckiej także dla zleceniobiorców ze względu na ich słabszą pozycję względem „zatrudniającego” przedsiębiorcy. Orzecznictwo w tym zakresie jest raczej odosobnione (i słusznie), ale należy mieć je również na uwadze – np. wyrok Sądu Rejonowego Szczecin-Centrum w Szczecinie z dnia 12 maja 2022 r., III C 604/21. Przeciwnie np. wyrok Sądu Okręgowego w Gliwicach z dnia 7 marca 2017 r., III Ca 49/17.

Wówczas, jeśli zaoferujemy zleceniobiorcy umowę zlecenia z brakiem możliwości jej negocjacji, to istnieje ryzyko narażenia się na konieczność stosowania przepisów o klauzulach niedozwolonych. Wtedy należy mieć na uwadze, że postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione z nim indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne).

Katalog klauzul niedozwolonych, który jest zbiorem przykładowym (niewyłącznym), znajduje się w art. 3853 KC. Poniżej wskażę jednak te najistotniejsze ze względu na potrzeby niniejszego artykułu.

Niedozwolonymi postanowieniami umownymi są m.in. te, które:

  • uprawniają kontrahenta konsumenta do jednostronnej zmiany umowy bez ważnej przyczyny wskazanej w tej umowie,

  • pozbawiają wyłącznie konsumenta uprawnienia do rozwiązania umowy, odstąpienia od niej lub jej wypowiedzenia,

  • zastrzegają dla kontrahenta konsumenta uprawnienie wypowiedzenia umowy zawartej na czas nieoznaczony, bez wskazania ważnych przyczyn i stosownego terminu wypowiedzenia,

  • nakładają wyłącznie na konsumenta obowiązek zapłaty ustalonej sumy na wypadek rezygnacji z zawarcia lub wykonania umowy,

  • nakładają na konsumenta, który nie wykonał zobowiązania lub odstąpił od umowy, obowiązek zapłaty rażąco wygórowanej kary umownej lub odstępnego,

  • przewidują wyłącznie dla kontrahenta konsumenta jednostronne uprawnienie do zmiany, bez ważnych przyczyn, istotnych cech świadczenia.

Zatem nie warto zastrzegać nadmiarowych i nieadekwatnych kar umownych z umowach ze zleceniobiorcami.

Nawet jeśli dany sąd (w mojej opinii zasadnie) nie podzieli stanowiska o stosowaniu ochrony prokonsumenckiej dla zleceniobiorcy, to i tak wciąż możliwe jest stwierdzenie nieważności postanowień, które są sprzeczne z zasadami współżycia społecznego albo chociaż miarkowanie wysokości tej kary umownej.

Dlatego zawsze gorąco namawiam do tego, aby kierować się zdrowym rozsądkiem przy zastrzeganiu kar umownych. Ich celem ma być motywacja oraz ułatwienie pracy zespołu, a nie doprowadzenie do wzbogacenia się właściciela lokalu.

Czy możemy potrącać wymierzone kary umowne z wynagrodzenia?

Co do zasady tak. Jednak dla bezpieczeństwa należy taką możliwość przewidzieć w umowie, aby nie narazić się na zarzut niedozwolonego potrącenia wierzytelności. Wszak po co sobie utrudniać, jeśli można uprościć sprawę.

Zagadnienie nieco komplikuje się w sytuacji, gdy wynagrodzenie jest równe stawkom minimalnym, ponieważ wtedy pojawia się pytanie czy z wynagrodzenia nie wyższego od minimalnego możliwe są potrącenia.

Jednak w stosunku do umów cywilnoprawnych (czyli w tym umów zlecenia, o świadczenie usług, o dzieło i innych) nie istnieje regulacja podobna do tej właściwej dla umowy o pracę, która istotnie ogranicza możliwość potrąceń.

Ponadto ustawa o minimalnym wynagrodzeniu o pracę nie przewiduje zakazu potrącania kar umownych.

Z powyższego wynika, że możliwość potrącenia kar umownych w ramach umowy zlecenia została pozostawiona woli stron.

Dlatego należy uznać, że nawet w przypadku otrzymywania przez zleceniobiorcę wynagrodzenia w wysokości minimalnego, możliwe jest potrącanie naliczonych kar umownych, o ile potrącenie to nie będzie służyło do obejścia przepisów ustawy o minimalnym wynagrodzeniu za pracę (i o ile, dla bezpieczeństwa umowa będzie przewidywała taką możliwość). Oznacza to, że potrącenia kar umownych muszą być zasadne i nie mogą mieć charakteru sugerującego, że tym narzędziem próbuje się po prostu obniżyć wynagrodzenie tak, aby zleceniobiorca zarabiał mniej, niż wynika to przepisów o wynagrodzeniu minimalnym.